Sunday, November 9, 2008

I znow zaczela sie jesien...

Do Madrytu tez kiedys musiala przyjsc.
Ogladamy przygdy James'a Bonda...sama siebie nie poznaje. Czego to sie nie robi w dlugie zimne wieczory...w dodatku polubilam 007. A pamietam ze jeszcze calkiem niedawno na sama mysl o Bondzie wylaczalam telewizor.

No comments: