Saturday, May 5, 2007

Huuuraaa...hmmm

Huuuuraaa, bo kupilam nowy aparat, wiec znowu moge robic zdjecia. Cieszy mnie to bardzo. Jednak jak sie czlowiek do jednego przyzwyczai, to potem trudno mu sie przestawic na cos nowego. A moze to starosc ;) W kazdym razie modelu, ktory mi skradziono juz nie bylo. Juz sie nie produkuje starego, dobrego panasonica lumix fx3...he he, w koncu kupilam go ponad miesiac temu za niemale pieniadze. Ach, ta technologia.
Moj nowy aparacik to olympus u-700. No coz, wyglada nowoczesnie i z tego powodu trudno go w ogole utrzymac. Mam wrazenie, ze mi z rak wypadnie zanim zrobie zdjecie. Poza tym ma 7.1 mpx, czyli co najmniej o 2 mln za duzo, bo na scianie jeszcze nie zamierzam drukowac zrobionych przeze mnie fotografii. Ale kto wie... Kolory wydaja mi sie nazbyt prawdziwe. Poprzedni aparacik oszukiwal i zdjecia byly tak soczyste.
Ech, ...klienci ida. Do roboty!

No comments: