Sunday, November 9, 2008

Tricky w Madrycie


Tydzien temu mialam okazje obejrzec koncert Trickiego w Madrycie w calkiem fajnie brzmiacej i wygladajacej sali (la riviera). Byl tez support, ale z doswiadczenia wiem, ze w Hiszpanii albo raczej w Madrycie na supporty chodzic nie warto. Przed Bjork na przyklad wpuszczono na scene na jakies 20 minut dwoch kolesi beznadziejnie spiewajacych i tanczacych flamenco. Szalu nie bylo. Z kolei przed wystepem awangardowej grupy OVO przyszlo mi znosic jakichs dennych metaluchow, ktorzy nie chcieli zejsc ze sceny...zreszta wiwatowalo im wielu amigos z zupelnie innego rollo (klimatu).
No ale wracajac do koncertu Trickiego, bylo to niemale przezycie...szczegolnie ze spotkalam znajomych, ktorzy poczestowali czekoladka.
Jako pierwsza na scene wychodzi dziewczyna - nie ta slynna mulatka, z ktora Tricky wspolpracowal od poczatku az do 1998 roku. Na szczescie glos nowej wokalistki jest tak samo aksamitny i wspanialy jak Mariany. Za chwile pojawia sie Tricky. Oboje stoja do nas plecami, Tricky konczy palic ;), odwracaja sie, ale reflektory wcale nie oswietlaja ich zbyt mocno, wiec nadal widac tylko sylwetki. Za to swietnie ich slychac. Dziewczyna wystepuje w dresiku adidasa i bialym podkoszulku, wyglada bardzo dobrze. Tricky ma na sobie bojowki i wielka bluze z kapturem, ktora zdejmuje po pierwszym kawalku. Teraz widac ich wyraznie. Zaczyna sie na dobre...graja kawalki z wielu plyt, jest cudownie...ale szczescie kilkuset osob zgromadzonych w rivierze nie trwa dlugo. Juz po 30 minutach Tricky sie zegna. Po 5 minutach darcia sie i klaskania udaje nam sie wywolac "gwiazde" na scene i trwamy w transie kolejne 30 minut. W czasie jednego z utworow Tricky zeskakuje ze sceny i idzie w tlum, muzycy graja jeszcze dobre 5 minut. Bramkarze nie wiedza co robic. Artysta wita sie z kilkudziesiecioma fanami, robi sobie zdjecia, w koncu siada przy barze mieszczacym sie w samym centrum sali i zamawia piwo. To juz koniec koncertu...techniczni zagluszaja nasze krzyki i oklaski, w sali znowu pobrzmiewa Iron Maiden, co powoduje ze chce jak najszybciej stamtad wyjsc.
Wszystko fajnie, ale dlaczego koncert trwal zaledwie godzinke?
Ponizej zamieszczam niezbyt profesjonalny filmik z tego koncertu



No comments: