Saturday, November 17, 2007

"fachas"

Kiedy przyjechalam do Madrytu, co i rusz spotykalam sie ze slowem "facha". Kazdy napotkany Hiszpan uzywal go z wielka swoboda, mowiac o polityce, o osobach publicznych, o subkulturach. Facha - to skrot od fascista, czyli faszysta. Hmmm, myslam sobie, ze bardzo radykalni i wybuchowi sa ci Hiszpanie, no bo tak od razu wyzywac od faszystow...Po dwoch latach mieszkania w tym miescie zdalam sobie sprawe, ze faktycznie jest tu wielu fachas - i w policji, i w rzadzie, i na ulicach. Zreszta nawet kilka dni temu Chavezowi zdarzylo sie wyzwac bylego premiera Hiszpanii Aznara od facha, no co krol Juan Carlos kazal mu sie zamknac (mila to byla pogawedka).
Dzis w Madrycie odbyly sie trzy manifestacje faszystowskie i jedna antyfaszystowska. Ta ostatnia zwiazana byla ze smiercia 16-letniego antyfaszysty, ktory zostal zamordowany tydzien temu przez skinheadow w metrze w Madrycie. Mlody chlopak protestowal tego dnia przeciwko rasistowskiej demonstracji neonazistow.

No comments: